Gedz wypuszcza kolejny singiel z nadchodzącej płyty. Letni numer już na serwisach streamingowych. W którym kierunku zmierza raper?
Raper i producent muzyczny znany z takich płyt jak NNJL czy Ameba pracuje nad swoim kolejnym wydawnictwem. Do tej pory dostaliśmy trzy, różniące się klimatem single. W jakim kierunku zmierza raper? Czy w ogóle wie w którą stronę i czy ma pomysł na tę drogę?
Dotychczas udowadniał nam, że całkowicie zmienia styl. Nie jest to zbrodnią, lecz z każdym kolejnym singlem muzyk pokazuje, że nie do końca wie co robi. Oprócz autotunea nałożonego na wokal, raper nie stara się być konsekwentny w swoich kompozycjach. Brach w nich spójności i ogólnego zamysłu artystycznego. Jego poprzednie projekty były przemyślane i stały na bardzo wysokim poziomie producenckim.
Co się teraz stało?
Może to po prostu chęć zmiany, ale jeśli tylko o to chodzi to nie jest to najlepszy wybór ścieżki artystycznej.
Jasne, fani połkną wszystko, recenzenci wyrażą swoje zastrzeżenia, a płyta odejdzie w zapomnienie. Ale w takim wypadku, po co w ogóle powstawała? Moim zdaniem lepiej dopracować płytę, posiedzieć nad nią rok dłużej i wypuścić pełen produkt. Chaos, który prawdopodobnie dostaniemy może się odbić na wiernych słuchaczach Gedza.
Dużym minusem jest podjęcie rapowego trendu, który od jakiegoś czasu panuje na polskim rynku muzycznym. Gedz ma niesamowicie miłą i głęboką barwę głosu, co w połączeniu z dobrą techniką raperską daje świetny rezultat. Nie mówię, że powinien pozostać w stu procentach przy klimatach ze swoich pierwszych płyt. Każdemu zmiana dobrze robi. Myślę jednak, że Gedz jako jeden z nielicznych raperów nie potrzebuje autotunea. Jedynie oszpeca nim sobie swój głos.
Jeśli mam być szczera, to Bali, mimo wszystko, jest pierwszym utworem Gedza, który do mnie w jakiś sposób trafia po bardzo długim czasie oczekiwania na kolejne kawałki. Luźny tekst, prostota i chwytliwy refren to to co mnie przekonuje do tego utworu. Z pewnością będzie jedną z piosenek, która zagości na mojej letniej playliście.
Oczywiście, pełną opinię będę mogła wyrazić gdy płyta już trafi do sprzedaży. Mój tekst jest delikatnym przewidywaniem na podstawie tego co już jest dostępne w sieci. Na pełną recenzję musicie poczekać do 31 sierpnia. Czy Gedz na płycie pokaże coś więcej niż na singlach? Odpowiedź już za 2 miesiące!